Luty w ogrodzie – co należy zrobić?

Chociaż powietrze nadal jest mroźne i opady śniegu mogą pojawiać się jeszcze przez jakiś czas, to luty w ogrodzie jest dobrym momentem na rozpoczęcie prac. Na trawniku widać już zielone listki krokusów, a przebiśniegi nieśmiało przebijają się w zacisznych i wilgotnych zakątkach ogrodu. Idzie wiosna! Zacznijmy jednak od początku – czym charakteryzuje się luty?

Luty – zwierzaki coraz bliżej…

Coraz dłuższe dni sprawiają, że z jeszcze większą niecierpliwością wypatruję wiosny. Regularne roztopy i następujące po nich mrozy tworzą często długie, wiszące z dachów i roślin sople. Powoli kurczą się źródła pożywienia dla zwierząt, które coraz chętniej podchodzą do zabudowań ludzkich. U nas na trawniku często pojawiają się zające i sarny, które z wielką starannością wyszukują najsmaczniejszych kąsków. Cóż, one też muszą coś jeść, dlatego patrzę na ich obecność z wyrozumiałością (choć niektóre z nich zjadły parę cennych roślin).

Średnia temperatura w lutych w okolicach Zielonej Góry wynosi 0,2 stopnie Celsjusza. Najwyższa zanotowana temperatura wynosiła aż 19 stopni, najniższa -21,3. Słońce z końcem miesiąca wschodzi o 6:49, a zachodzi o 17:33. Tak, dzień jest wyraźnie dłuższy.

Dokarmianie ptaków w lutym

Prace w ogrodzie w lutym

Jeżeli tylko pogoda pozwoli, warto złapać na narzędzia i choć trochę uporządkować to, co zostawia po sobie zima. Prace dotyczą zarówno wysiewu, jak i pielęgnacji drzew i krzewów, a także samej architektury ogrodowej. Poniżej lista prac ogrodowych w lutym.

  1. Wysiewanie roślin jednorocznych.
  2. Sprawdzanie okryć zimowych roślin.
  3. Porządki na rabatach.
  4. Sprawdzenie stanu przechowywanych kłączy i cebul.
  5. Przycinanie krzewów kwitnących latem.
  6. Usuwanie śniegu z gałęzi.
  7. Wykonanie niezbędnych oprysków.
  8. Planowanie zmian w architekturze ogrodowej.
  9. Wieszanie budek lęgowych.
  10. Wzmacnianie elementów architektury ogrodowej.
  11. Przygotowanie planów wysiewu.
  12. Nawiązanie współpracy z pszczelarzem.

Prace w ogrodzie w lutym

Rośliny jednoroczne i byliny

Wysiewanie roślin jednorocznych i bylin pozwoli przygotować je na „życie poza domem”. Mało odporne siewki nie byłyby w stanie poradzić sobie z, bądź co bądź, czasem kapryśną polską aurą. Do pojemników możesz wysiewać niektóre warzywa (kalafior, brokuł, karczoch, sałata masłowa, kalarepa), jak i kwiaty (werbena, szałwia błyszcząca, heliotrop, lobelia). Termin wysiewu zazwyczaj przypada na drugą połowę miesiąca, dlatego z jego początkiem powinniśmy mieć już komplet nasion, narzędzi i środków ochrony.

Co parę dni warto wybrać się w najdalsze zakamarki ogrodu, aby ocenić, czy okrycia zimowe roślin nie zostały uszkodzone. U mnie winowajcą rozkopania okrycia był kot, który w jednym z takich miejsc lubił robić sobie wygodne legowisko. Uporządkowania wymagały również rabaty, które także padły jego ofiarą.

Jeżeli przez zimę przechowywałeś kłącza i cebule, warto teraz przyjrzeć im się bliżej. Jeżeli jakakolwiek z nich uległa uszkodzeniu – usuń ją niezwłocznie, aby nie stała się źródłem chorób dla pozostałych.

Wysiew roślin jednorocznych w lutym

Drzewa i krzewy

Niektóre krzewy mogą być już śmiało przycinane w lutym, np. róże. Przycinać też można agrest, porzeczki i inne krzewy przycinamy zgodnie z indywidualnymi wymaganiami danego gatunku. Należy to zrobić, nim na gałązkach zdążą rozwinąć się pąki.

Ważną czynnością zapobiegającą uszkodzeniu gałęzi jest regularne usuwanie zalegającego na nich śniegu. Należy to robić bardzo ostrożnie, aby nie uszkodzić delikatnych gałązek. Można pokusić się o odłamanie sopli, które swoim ciężarem mogą doprowadzić do całkowitego złamania gałęzi. Taka sytuacja miała kiedyś miejsce na jednym z jałowców, który uginał się pod ciężarem lodowych tworów.

Luty w ogrodzie upływa także pod znakiem pierwszych oprysków, np. przeciwko kędzierzawości liści brzoskwini lub rakowi drzew owocowych. Dokładne terminy oraz warunki pogodowe, jakie muszą być spełnione, aby wykonać taki oprysk, dostępne są na opakowaniach wybranych produktów.

Architektura ogrodowa

W architekturze ogrodowej warto co jakiś czas wprowadzić odświeżające zmiany. Może to być coś prostego, jak zmiana miejsca pojemników z roślinami jednorocznymi, jak i nieco bardziej wymagająca, np. zorganizowanie miejsca wypoczynkowego. Ważne, aby plan taki powstał i był realizowany, zanim na dobre ruszy wegetacja roślin. Wiąże się z tym również planowanie wysiewu, a zamówione nasiona warto podzielić ze względu na czas wysiewania i jak najdokładniej go zaplanować. W takim porządku zdecydowanie łatwiej się odnaleźć w pracowitych miesiącach wczesnej wiosny

Przy okazji zmian, może do nich należeć wzbogacenie ogrodu o budki lęgowe. Przy odrobinie szczęścia zagnieździ się w nich jakiś ciekawy ptak, np. dudek lub krętogłów. W tym roku wieszamy drugą budkę, pierwszą typu B za lokum wybrały sobie szpaki. W tym roku liczę na dudka, dlatego wybrałam budkę typu D. Czy się uda? Zobaczymy. Kwestią sporną jest to, czy w ogrodzie wieszać budki lęgowe dla sów. Cóż, więcej o tym w filmiku z kanału Ptasia Strefa na końcu artykułu.

Inne prace związane z architekturą ogrodową to sprawdzanie stanu poszczególnych elementów, np. płotków czy pergoli. Wilgoć, zmienne temperatury i silny wiatr mogą je mocno uszkodzić. W razie dużych uszkodzeń należy te elementy wymienić.

Domek dla murarek ogrodowych

Dość nietypowym zadaniem na luty w ogrodzie jest… nawiązuje współpracy z pszczelarze. Jeżeli masz sad i sporo roślin, z których liczysz czy to na owoce, czy na nasiona, prawdopodobnie nie ma dla Ciebie lepszego sprzymierzeńca, niż pszczoła miodna. Kilka uli w pobliżu może znacząco poprawić jakość plonów – zwłaszcza, gdy w pobliżu nie ma żadnej pasieki. Pszczoły w naturze to już rzadkość, wielokrotnie obserwowałam dzikie gniazda w pniach, jednak tylko jedna rodzina przetrwała więcej, niż jeden sezon. Można również sięgnąć po nieco łagodniejsze murarki ogrodowe i zrobić specjalny hotel, jednak pszczoły miodne to nadal najważniejsi zapylacze.

Luty w ogrodzie – wiatr i dużo deszczu

Rok 2022 przywitał nas kilkoma wichurami, które w okolicy połamały parę drzew i zrzuciły na jezdnię niezliczoną ilość gałęzi. Spora ilość deszczu i śniegu doprowadziły do tego, że na naszym podjeździe zrobiło się prawdziwe grzęzawisko. Jest na to plan – tłuczeń, bardzo dużo tłucznia. Idealnie wbije się podłoże i mam nadzieję, że na kilka lat będzie spokój.

Jako że w naszym ogrodzie jest też mała pasieka, części prac ogrodowych nie mogę wykonać w jej pobliżu. Teraz najważniejszy jest spokój w pobliżu uli, aby nic nie wytrącało ich z zimowego snu. Jednak gdy tylko wyjdzie słońce, natychmiast pędzę do ogrodu – tyle rzeczy jest do zrobienia!

Pin It on Pinterest